Być rodzicem.
Ja i mąż chcieliśmy dziecka, więc zaczeliśmy współżyć bez zabezpieczenia. Spóźniał mi się okres. Po 2 tygodniach wreszcie zrobiłam test. W sumie 2 testy. Oba wyszły pozytywnie, więc następnego dnia poszłam do lekarki. Mąż czekał na mnie na ławce po drugiej stronie ulicy. Po badaniu wreszcie jest odpowiedź - jestem w ciąży Z jednej strony radość, a z drugiej trochę spanikowałam. Za osiem (juz wtedy) m-cy urodzę! Z dnia na dzień jednak panika ustępowała miejsca coraz większej radości.
A jak to było u was?
Offline
ODWIEDZAJĄCY
U nas było tak że kilka dni po spóźniającym się okresie zrobiłam test ciążowy który wyszedł pozytywnie. Opakowałam go we wstążeczkę i podarowałam mężowi podczas wieczornej uroczystej kolacji. Byliśmy przeszczęśliwi. Moja ciążą przebiega bez zarzutów, lubię sobie czytać o tym co dzieje się po drugiej stronie brzuszka, dla zainteresowanych polecam http://www.osesek.pl/ciaza-i-porod/kalendarz-ciazy.html
Offline