Być rodzicem.
ODWIEDZAJĄCY
Witajcie. Po kilku próbach rysowania razem z dzieckiem, postanowiłam sobie sprawę ułatwić. Postanowiłam, że zaczniemy od kolorowania. To zresztą chyba jeden z lepszych sposobów na ćwiczenie rączek i wprawiania ich w naukę pisania. W każdym razie o ile z rysowaniem szło nam kiepsko, to kolorowanki były strzałem w dziesiątkę. Chyba po prostu jest to na tym etapie rozwojowym bardziej fascynujące aniżeli "mazanie" kredką po kartce. Nie wiem na ile będzie to interesujące w dalszej perspektywie dla pociechy, ale wyczytałam gdzieś, że bezwzględnie trzeba dziecko zachęcać do takiej aktywności. I nie chodzi tu tylko o panowanie nad napięciem mięśni dłoni czy ćwiczenie wprawnego chwytu (choć to tez jest ważne). Chodzi o to że dziecko uczy się analizy wzrokowej co ma dla niego istotne znaczenie. U nas sprawdziły się kolorowanki tego typu http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwo … zieci.html Wybierałam je pod kątem tego, by jak najprościej było się dziecku trzymać konturów. Kolorowanki z oseska są właśnie pod tym kątem idealne.
Offline